Jorge Blanco: "Drogie dzieci pamiętajcie: nie wolno kłamać!"
23:25Kolejny wywiad z konferencji prasowej w Warszawie. Tym razem pojawił się wywiad z Jorge Blanco (serialowy León) Powiedział tam mi.n o stworzonej przez fanów ''Jortini'' oraz o koncercie w Łodzi :)
Z wielką miłością głównej bohaterki - Violetty (Martina Stoessel), Leonem (Jorge Blanco) rozmawialiśmy o tym, co robi z prezentami od swoich fanów, a także o tym - jak według niego powinien zakończyć się ostatni sezon serialu Violetta.
Jaki był najfajniejszy prezent, jaki dostałeś od fana/fanki, który wyjątkowo wspominasz?
Po pierwsze chciałbym podziękować naszym fanom za to, że pozwolili nam dać taki koncert w Łodzi. Szczerze mówiąc Polska była jednym z najlepszych krajów, w których występowaliśmy.
Niestety nie umiem powiedzieć, który prezent był dla mnie szczególny. Bardzo sobie cenię każdy dowód miłości, jaki otrzymuję od fanów – niezależnie od tego, czy to jest kartka z życzeniami, czy miś, czy koszulka, czy wideo, które nagrają. Wszystko to bardzo sobie cenię i zatrzymuję dla siebie i naprawdę jestem bardzo wdzięczny za wszystkie dowody wdzięczności, jakie otrzymuję.
Jak reagujesz na komentarze fanów, że Violetta i Leon powinni być razem także w rzeczywistości? Jaki masz stosunek do tego, że fani chcą mieć wpływ na twoje relacje z dziewczynami?
Bawi mnie to! To jest bardzo zabawne i tyczy się wszystkich seriali czy filmów. Fani zawsze chcą, aby to co widzą na szklanym ekranie było prawdą i chcą, żeby ta fikcja stała się rzeczywistością. Myślę, że w moim przypadku dzieje się tak dlatego, że fanki są bardzo młodziutkie i tego jeszcze nie rozumieją i z czasem dojrzeją do tego, że to co jest na szklanym ekranie nie jest prawdziwe. Pomoże w tym na pewno to, że fani poznają mnie lepiej, gdy zakończy się serial Violetta. Zarówno Jorge, Martina, jak i Diego pokażemy się jako osoby już niezwiązane z serialem.
Nie mam problemu z tym, żeby zaprosić fanów trochę do swojego życia. Pokazuję im swoje prawdziwe rzeczy poprzez filmy wideo w mediach społecznościowych. Bawi mnie to, że ludzie próbują mnie swatać z Violettą, która nie istnieje. Martina jest moją przyjaciółką. Ja mam swoją dziewczynę, ona ma swojego chłopaka. Rzeczywiście na szklanym ekranie Leon kocha Violettę, ale to jest tylko na szklanym ekranie.
Co wywarło na tobie największe wrażenie podczas koncertu w Łodzi?
Energia i to, że było tak wiele fanów. Tak strasznie dużo emocjonalnych, krzyczących fanów. Niesamowite było to, ze język polski i hiszpański są bardzo odległe od siebie, a nasi miłośnicy potrafili śpiewać piosenki po hiszpańsku.
Jaki był twój ulubiony przedmiot w szkole?
Myślę, że ulubiony przedmiot w szkole zależy w bardzo dużym stopniu od nauczyciela. I zależnie od tego czy nauczyciel jest zły czy dobry, my lubimy dany przedmiot. Ja bardzo lubiłem naukę języków, na przykład angielskiego, i sport – bo lubię być aktywny.
Poza tym lubiłem też historię świata, co ciekawe wcześniej, kiedy uczyłem się w Meksyku, nie lubiłem historii Meksyku. I to właśnie dobry przykład na to, jak nauczyciel wpływa na to, czy podoba nam się dany przedmiot czy nie.
Poza tym uwielbiam atmosferę, jaka jest w szkole i doceniłem ją tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy zacząłem się uczyć sam, nie mając już możliwości chodzenia do szkoły, dlatego że pracowałem. Taka nauka przez internet sprawiła, że zatęskniłem za życiem społecznym, za nauczycielami którzy pomogliby mi w nauce.
Powtarzam teraz wszystkim dzieciom, żeby się cieszyły z tego, że chodzą do szkoły i z tego, że jest ktoś, kto ich może nauczyć, że mają kolegów z którymi mogą się bawić i spędzać czas. Ja właśnie tęskniłem za tym, żeby ktoś przy mnie był, z kim mogę sobie pożartować, z kim mogę się pobawić, z kim mogę popsocić. I cały dzień siedziałem sam.
Jak zakończy się przygoda Violetty i Leona? Czy będzie dobrze, pomimo kłamstw Leona?
Ja rozumiem Leona, to jest bardzo złe, kiedy ktoś kłamie. Drogie dzieci pamiętajcie: nie wolno kłamać!
Mimo wszystko myślę, że to jest prawdziwa miłość. Nie mogę powiedzieć, jak potoczy się trzeci sezon, ale muszę przyznać, ze chcę aby Violetta i Leon byli razem. Czuję się z tym trochę dziwnie, że nie mogę powiedzieć, ale chciałbym, żeby byli razem – przecież ja już wiem, co się wydarzy. No, ale nie mogę zdradzić. Oczywiście chciałbym, żeby to się skończyło jak bajka. Żeby żyli długo i szczęśliwie.
Podobał wam się wywiad?
3 komentarze
Ciekawy wywiad ;) Chętnie bym się z nim zamieniła skoro tak brakuje mu szkoły xD
OdpowiedzUsuńHaha, użytkownik powyżej ma racje X D
OdpowiedzUsuń💖💖💖💖
OdpowiedzUsuń